Gazeta ustaliła, że jakiś czas temu w Senacie zawisł zupełnie nowy portret Stanisława Karczewskiego (PiS), byłego marszałka izby wyższej.
Według "SE" Tomasz Grodzki postanowił uhonorować swojego poprzednika na tym stanowisku poprzez namalowanie obrazu, który kosztował 1200 zł.
Senaccy urzędnicy przekazali dziennikarzom tabloidu, że w latach 90. powstała idea stworzenia cyklu portretów wykonanych pastelą, ukazujących wizerunki przedwojennych i powojennych marszałków Senatu, by zilustrować ciągłość istnienia instytucji w wolnej Polsce.
"Super Express" zwraca uwagę, że to już drugi portret Karczewskiego. Pierwszy został zamówiony jeszcze za jego kadencji w Senacie i kosztował 7,7 tys. zł.
Stanisław Karczewski przestał być marszałkiem Senatu po jesiennych wyborach parlamentarnych w 2019 roku, kiedy większość w izbie przeszła w ręce opozycji.
W maju tego roku Karczewski złożył rezygnację z funkcji wicemarszałka Senatu, zapowiadając, że chce wrócić do zawodu lekarza. Nowym wicemarszałkiem z ramienia PiS został Marek Pęk.
Czytaj też:
Grodzki pisze do Morawieckiego. "Skandaliczne słowa"