Polityk PSL udzielił wywiadu dla portalu Wirtualnej Polski, gdzie podzielił się swoją opinią na temat roli Jarosława Kaczyńskiego w nowym rządzie. Jego zdaniem wejście prezesa PiS do nowego gabinetu to mistyfikacja.
– Jarosław Kaczyński nie wejdzie do rządu. Po co w wieku 71 lat miałby brać podrzędną rolę wicepremiera i jeszcze ponosić odpowiedzialność konstytucyjną w niepewnych czasach? – stwierdził Sawicki.
– Moje wnuki dały się nabrać, że purchawka olbrzymia to jajo, z którego wykluje się smok. Tyle samo prawdy jest w historii o wejściu Jarosława Kaczyńskiego do rządu. Nie uwierzę w to, dopóki nie zobaczę podpisu prezydenta pod nominacją. Rano prezes może wstać z łóżka w innym humorze i oświadczy, że nigdy nie było takiego planu – dodał.
Sawicki wskazał powody, dla których, jego zdaniem, spekulacje o Kaczyński w ogóle ujrzały światło dzienne. Pierwsza to próba odwrócenia uwagi od sytuacji związanej z pandemią i rekordami zakażeń. Natomiast drugi jest obliczony na skruszenie Zbigniewa Ziobry i podporządkowanie go PiS.
– Jarosław Kaczyński czuje się naczelnikiem państwa, ma pełnię władzy. Obecny układ, w którym ryzyko odpowiedzialności konstytucyjnej bierze na siebie Morawiecki, pasuje mu – powiedział polityk Ludowców.
Jeśli jednak zapowiedzi obozu rządzącego spełnią się i Kaczyński zostanie wicepremierem, wtedy, według słów Sawickiego, Polskę czeka "jazda bez trzymanki".
– W takim razie czeka nas jazda bez trzymanki. Przypomnę tylko, co działo się w 2007 roku, gdy Kaczyński zaplanował przejęcie elektoratu Samoobrony i zbudował intrygę wokół Andrzeja Leppera. Dziś Kaczyński rozwaliłby ten rząd konfliktami w ciągu roku – ocenił.
Czytaj też:
"Ostatecznie zapłacą wszyscy Polacy". Poczta Polska chce rekompensaty za wybory, które się nie odbyłyCzytaj też:
Zaatakowała furgonetkę "Stop pedofilii". Dostała gazem po oczach