Pogrzeb kardynała Jaworskiego odbył się w czwartek 14 września. Uroczystości pogrzebowe miały miejsce w Kalwarii Zebrzydowskiej. Kardynałowie Jaworski i Krajewski znali się od dawna, obaj byli współpracownikami papieża Jana Pawła II. Pierwszy był bliskim przyjacielem, a także spowiednikiem Karola Wojtyły; udzielił mu także ostatniego namaszczenia. Z koeli Krajewski pełnił funkcję ceremoniarza papieskiego.
Kardynał Krajewski został zaproszony na pogrzeb i miał spędzić noc w hotelu. Wybrał jednak Schronisko Braci Albertynów dla Bezdomnych w Krakowie. Duchowny najpierw odwiedził podopiecznych schroniska, a potem skorzystał z noclegu.
Jak informuje portal misyjne.pl początkowo zakonnicy nie byli zadowoleni z decyzji kardynała Krajewskiego. Nie chcieli zgodzić się na to, by hierarcha spał z bezdomnymi. Kardynał wybrnął z sytuacji pytając zakonników: "a gdzie spał wasz założyciel?". Albertyni ostatecznie przystali na żądanie kardynała.
O sprawie poinformował także na Facebooku ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. "Wczoraj Jałmużnik Papieski ks. kard. Konrad Krajewski odwiedził Schronisko Braci Albertynów dla Bezdomnych w Krakowie. Spotkał się z mieszkańcami oraz skorzystał z noclegu" – czytamy we wpisie duchownego na Facebooku.
facebookCzytaj też:
Gdy wódz traci rozsądekCzytaj też:
Brudziński piętnuje hipokryzję TVN. "Zrobiliby z tego jedynkę przez kilka dni"