Polityk PO przyznaje: Wiedziałem, że po odejściu Tuska nic już nie będzie takie samo

Polityk PO przyznaje: Wiedziałem, że po odejściu Tuska nic już nie będzie takie samo

Dodano: 
Tomasz Siemoniak
Tomasz SiemoniakŹródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Odejście Donalda Tuska, założyciela PO, było na pewno przełomowym wydarzeniem – przyznał wiceszef tej partii Tomasz Siemoniak.

Polityk był gościem audycji "Sedno sprawy" na antenie Radia Plus. Jacek Prusinowski zapytał Siemoniaka o to, dlaczego odkąd na czele Platformy Obywatelskiej nie stoi Donald Tusk partia ta nie wygrała żadnych wyborów.

– Odejście Donalda Tuska, założyciela PO, było na pewno przełomowym wydarzeniem. Pamiętam doskonale, byłem wtedy w rządzie Donalda Tuska i wiedziałem, że nic już nie będzie takie samo – przyznał polityk, podkreślając, że wtedy "zamknął się pewien etap".

– Nie wiem jednak, czy gdyby dalej stał na czele PO to wygralibyśmy wybory parlamentarne w 2015 roku (...) W wyborach samorządowych w wielu miastach wygrywali kandydaci PO, mamy większość w Senacie, ale oczywiście ja nie będę pudrował rzeczywistości i twierdził, że wygraliśmy – mówił dalej.

Wiceszef PO mówił też o zmianach, których potrzebuje jego formacja – Musimy szukać formuły jak mieć więcej wyborców niż te 28 proc. z wyborów parlamentarnych, czy 30 proc. Rafała Trzaskowskiego w I turze. Jeśli nie chcemy być taką opozycją, która ma 20 proc. i jest zadowolona z siebie to musimy się otwierać. Kolejni przewodniczący PO, jak Ewa Kopacz w 2015, która próbował zmieniać listy, poszerzać je i tak samo Grzegorz Schetyna, otwierają się i płaca za to cenę bo wewnątrz Platformy jest to umiarkowanie przyjmowane. Nie mamy innego wyjścia musimy szukać nowych ludzi bo nikogo w Platformie nie satysfakcjonuje bycie partią, która pięknie przegrywa, ale co z tego jak nie wygrywa wyborów – tłumaczył.

Czytaj też:
"Gdyby doszło do procesu...". Polityk PiS o Trzaskowskim: Może chcieć uciec w niepoczytalność
Czytaj też:
"Jest zaufanym człowiekiem Nowogrodzkiej...". "DGP": Rekonstrukcja będzie potężnym wzmocnieniem jego pozycji

Źródło: Radio Plus
Czytaj także