Z informacji przekazanej przez Ryszarda Terleckiego wynika, że posiedzenie Sejmu musi być przesunięte w związku z opóźnieniem prac Senatu. Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że nowy termin posiedzenia zostanie wyznaczony prawdopodobnie dopiero na za dwa tygodnie.
Z kolei w rozmowie z PAP Terlecki wyjaśnił, że na piątkowym posiedzenie Sejmu posłowie mieli zająć się przede wszystkim stanowiskami Senatu do różnych ustawy termin zostanie wyznaczony przez Prezydium Sejmu w poniedziałek wieczorem.
Opóźnienie prac Senatu wynika z potwierdzenia u senatora PSL Jana Filipa Libickiego zakażenia koronawirusem. To właśnie ta informacja spowodowała iż marszałek Tomasz Grodzki zdecydował o przesunięciu posiedzenia kierownej przez siebie izby parlamentu.
Posiedzenie Sejmu pierwotnie miało się odbyć 7 sierpnia, zaś senatorowie mieli się zebrać w dniach 4-7 sierpnia.
Czytaj też:
Jest decyzja Sądu Najwyższego ws. ważności wyborów prezydenckichCzytaj też:
"Nigdy nie sądziłam, że to napiszę!". Zaskakująca rada Młynarskiej dla "młodych LGBTQ+"